wtorek, 9 sierpnia 2011

Powidła z Renklod

Po kompotach zabrałam się do robienia powideł, które w zeszłym roku mi bardzo posmakowały.
Na powidła najlepsze są bardzo dojrzałe śliwki, bo szybciej się rozpadną w trakcie gotowania. Specjalnie robiąc kompoty odkładałam te bardziej dojrzałe owoce z myślą o powidłach.


Powidła z Renklod

Składniki:
  • Renklody
  • Cukier

Śliwki umyć i wydrylować. Włożyć do garnka i gotować na najmniejszym ogniu najlepiej nie mieszając. Ja jednak od czasu do czasu trochę zamieszałam-mimo wszystko starałam się nie dotykając dna, bo wtedy powidła mogłyby się przypalić. Gotować aż do osiągnięcia oczekiwanej konsystencji. Ja gotowałam jednego dnia ok 6 godzin. Następnego dnia jeszcze raz zagotowałam, dodałam cukier i gotowałam jeszcze ok 30 minut. Ilość cukru zależy od słodkości owoców. Ja dodałam około 200 g. 
Gorące powidła nakładać do wyparzonych i suchych słoiczków, szczelnie zakręcić, postawić do góry dnem i przykryć ściereczką na czas studzenia.



2 komentarze:

  1. W zimie chętnie wpadnę po słoiczek

    OdpowiedzUsuń
  2. Witam, właśnie obrałam wiadro śliwek renklod ze skórki i pestek, już gotuję je na małym ogniu. Strasznie tego roku - soczyste. Długo będę je gotowała. Po wyparowaniu dodam wanilię, sok z cytryny i trochę cukru i odrobinę żelfiksu. Robię tak co roku, bo mam w sadzie ogromną renklodę i masę owoców. Są wyśmienite można je dodawać do wszystkiego, używam powideł z renklody nawet do herbaty - jest wyśmienita. Polecam.

    OdpowiedzUsuń

Jeśli spodobał Ci się przepis i masz coś do powiedzenia, to zapraszam do napisania komentarza ;) Każdy z nich to dla mnie ogromna mobilizacja do dodania kolejnego przepisu.
Będzie mi bardzo miło, jeśli podasz swoje imię lub nick i nie pozostaniesz dla mnie tylko "Anonimem".
Proszę jedynie o nie umieszczanie linków (do stron, blogów, konkursów, reklam etc.)